Posprzątać po śmierci! Jak wygląda praca sprzątania po zmarłych? Wywiad [uwaga – drastyczne zdjęcia!]

Sprzątanie po śmierci – naturalnej, samobójczej, wynikłej z wypadku lub przestępstwa to zadanie ogromnie odpowiedzialne, obciążające psychicznie i ważne – zwłaszcza dla najbliższych zmarłego. Szczególnie gdy mówimy o porządkowaniu miejsc, w których doszło do zaawansowanego rozkładu zwłok. Takimi zadaniami zajmuje się na co dzień łódzka firma Vector – powstałe w 2011 przedsiębiorstwo rodzinne kierowane przez Łukasza Macandera.

Czym dokładnie zajmuje się firma Vector?

– Nasza firma wykonuje usługi związane z dezynfekcją i sprzątaniem mieszkań, w których znaleziono ciało w stanie zaawansowanego rozkładu. Są to zdarzenia takie jak; zgon naturalny, samobójstwo, zabójstwo, wypadek przy pracy.

Jak narodził się pomysł na taki właśnie biznes?

Pomysł na firmę powstał zupełnie przypadkowo, dostaliśmy telefon od klienta, który potrzebował posprzątać mieszkanie po zwłokach, które leżały długo w wannie w łazience. Nigdy wcześniej tego nie robiliśmy, więc to było dla nas nowe doświadczenie.

Z pewnością trudno jest wykonywać taką pracę – co jest w niej jednak najtrudniejsze?

Tak, praca jest ciężka fizycznie i psychicznie, ale ten temat mamy już za sobą, przyzwyczailiśmy się do charakteru pracy. To ciężka praca.W Polsce działają praktycznie trzy znane firmy (licząc razem z nami), które od kilkunastu lat wykonują tego typu prace.

Czym powinniśmy kierować się przy wyborze oferty firmy sprzątającej po śmierci?

W Internecie można często spotkać oferty firm widmo, które oferują dezynfekcję po zgonie, są to tak zwane pułapki dla klientów. Firma dana posiada na stronie tylko adres mailowy i numer kontaktowy, natomiast nie podają danych rejestrowych firmy. Klient po złapaniu się na taką firmę zostaje oszukany. Zazwyczaj metoda jest taka sama, złapać klienta na niską cenę usługi, co wiąże się z nieprofesjonalnym sprzątaniem miejsca zgonu i problemem z usunięciem zapachu.

Po wykonaniu takiej usługi kontakt się urywa, co wiąże się z wezwaniem następnej firmy i dodatkowymi kosztami. Niestety ten proceder nadal trwa i przez to rodziny zmarłych cierpią, bo muszą przeżywać wszystko od nowa.

Czy w takim razie pamięta Pan najtrudniejsze zlecenie, z jakim przyszło się Wam mierzyć?

Tak pamiętam zdarzenie w województwie lubelskim, gdzie chłopak dziewczyny porąbał ją tasakiem i spakował do walizki, a potem skoczył z 9 piętra, i przeżył.

Po wejściu do mieszkania po zabójstwie natrafiliśmy na przykry widok.

Całe mieszkanie było czerwone, ściany i podłogi były pokryte krwią, i materiałem biologicznym, włosami itp. Kobieta została brutalnie i w sposób perfidny zamordowana. Mieszkanie po zabójstwie sprzątaliśmy cały dzień, żeby rodzina mogła wejść i zabrać z mieszkania potrzebne dokumenty ofiary.

Jesteście już firmą znaną, rozpoznawalną i często polecaną. Jak dochodzi się do takiej pozycji na rynku?

Popularność naszych usług wiąże się z tym, iż nasza firma rodzinna jest już kilkanaście lat na rynku, zna ją prawie każdy. Z naszych usług korzystają zarówno rodziny zmarłych, jak i instytucje państwowe: policja, sądy, prokuratura, komornicy oraz firmy.

Przez te lata wyrobiliśmy sobie markę, posiadamy dobrą opinię na terenie całego kraju. Dlaczego warto skorzystać właśnie z naszej firmy? Jesteśmy firmą rodzinną, posiadamy jako jedyni szkolenia z zakresu zabezpieczania materiału biologicznego po zwłokach, które nabyliśmy na kursie w Stanach Zjednoczonych.

Nasza firma stawia zawsze na najwyższą jakość usług. Posiadamy wszystkie niezbędne pozwolenia oraz certyfikaty.

Byliśmy wielokrotnie zapraszani do telewizji, udzieliliśmy ponad dwadzieścia wywiadów do gazet. Vector w chwili obecnej jest liderem w branży sprzątania po zmarłych. Firma działa także we Wrocławiu.

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra Zielińska