Sport Patryk Janasik po meczu z Legią: „Kibice byli naszym dwunastym zawodnikiem” Autor: Bartosz Bryś Data publikacji: 22 października 2023 fot. Krystyna Pączkowska W spotkaniu przeciwko Legii, Śląsk zagrał koncertowo. Podopieczni Jacka Magiery wysoko zwyciężyli (4:0) i utrzymali fotel lidera PKO BP Ekstraklasy. Podczas starcia na boisko powrócił po krótkiej przerwie Patryk Janasik, który miał duży wkład w zdobyciu trzech punktów. Po końcowym gwizdku obrońca Wojskowych podzielił się opinią na temat spotkania. Patryk Janasik: Pierwsza połowa nie była najlepsza, ale wiedzieliśmy, że w drugiej na pewno będziemy mieli swoje szanse. Zdawaliśmy sobie sprawę, że jak będzie utrzymywać się bezbramkowy remis, to w końcu zrobi się więcej miejsca na boisku i będziemy mieli czas, żeby zagrywać prostopadłe podania. Ostatecznie wszystkie bramki to ich zasługa. Jesteśmy bardzo zadowoleni, bo niesamowicie wypunktowaliśmy Legię. Tak naprawdę wykończyliśmy prawie każdy kontratak, dzięki czemu wygraliśmy 4:0. Wiedzieliśmy, że Legia ma bardzo dobrych ofensywnych zawodników i musimy być spójni w obronie. W poprzednich meczach rywale bardzo dużo dośrodkowali, przez co staraliśmy się, aby dzisiaj tych wrzutek nie było zbyt dużo, a jeśli już się pojawią, to abyśmy je skutecznie bronili. Ostatecznie wyglądało to całkiem nieźle. Mieliśmy też trochę szczęścia, ale sprzyja ono lepszym. Niepotrzebne były żółte kartki, które dostaliśmy. Na szczęście Patrick i Peter to doświadczeni zawodnicy, więc z tyłu głowy pamiętali, aby nie popełniać kolejnych fauli, bo mogliby skończyć mecz z czerwoną kartką. A ona na pewno skomplikowałaby spotkanie. Czuliśmy delikatny stres, ale nazwałbym go bardziej adrenaliną, która nam pomogła. Dodatkowo ponieśli nas kibice, którzy byli naszym dwunastym zawodnikiem. Ich wsparcie jest nam potrzebne i dzisiaj je mocno czuliśmy. Dobrze, że udało mi się dzisiaj wrócić na boisko przy komplecie publiczności. Był to naprawdę szczęśliwy dzień. Teraz wracamy do szatni, chwilę się pocieszymy i czeka nas odnowa biologiczna: zimna woda, jacuzzi, sauna. Jutro mamy dzień wolny, a od poniedziałku zaczynamy mikrocykl przygotowujący do meczu z Ruchem Chorzów. Skupiamy się na każdym kolejnym meczu. Rozgrywana jest dopiero 12. kolejka i nie możemy mieć głowy w chmurach. Musimy cały czas dążyć do tego, aby dobrze się prezentować oraz wygrywać.
Zacząć z przytupem – wywiad ze Stanisławem Rybarczykiem, dyrektorem artystycznym 61. Festiwalu Moniuszkowskiego w Kudowie-Zdroju Zacząć z przytupem – ze Stanisławem Rybarczykiem, dyrektorem artystycznym 61. Festiwalu Moniuszkowskiego w Kudowie-Zdroju, …
Galeria Toy Piano, czyli o świecie wszechdźwiękowym opowiada Paweł Romańczuk w rozmowie z Izabellą Starzec
Żydowskie mecyje – o festiwalu SIMCHA z jego dyrektorem artystycznym Stanisławem Rybarczykiem rozmawia Izabella Starzec