Strona główna Kultura Codzienność zasługuje na złote ramki. „Powszednie misterium” Aśki Borof w Muzeum Etnograficznym we Wrocławiu

Codzienność zasługuje na złote ramki. „Powszednie misterium” Aśki Borof w Muzeum Etnograficznym we Wrocławiu

Wystawa Aśki Borof w Muzeum Etnograficznym we Wrocławiu

Trzeba przyznać, że to mocne otwarcie. Pierwsza wystawa w Muzeum Etnograficznym pod kierownictwem Marty Derejczyk i pod opieką kuratorską Olgi Budzan jest niezwykle umiejętnym i pełnym empatii połączeniem tradycyjnych technik wykonania obiektów z nowoczesnością tematów i uważną obserwacją otaczającej rzeczywistości.

Aśka Borof to artystka mieszkająca w Górkach Zachodnich, dzielnicy Gdańska. Twórczyni, czerpiąc z otaczającej rzeczywistości, dokumentuje w swoich pracach codzienne życie osiedla, spotykanych na spacerach sąsiadów, zwierzęta czy przyrodę oraz kulturę materialną i niematerialną. Opisuje też otoczenie, w którym dominantą jest Stocznia Wisła, w której w latach 70. I 80. XX wieku budowano m.in. holowniki oraz statki ratownicze.

Jak wspomina autorka: „mieszkam w Górkach Zachodnich, zaniedbanej dzielnicy 40 min. Od Gdańska. Ludzi coraz mniej, wyprowadzki, wysiedlenie, śmierć. Maluję sąsiadów, których mijam, idąc chodnikiem. Muszę się spieszyć, bo nie wiem, czy spotkam ich jutro”. Te sąsiedzkie portrety oprawione są w zdobne, złocone ramki, co podkreśla wartość zatrzymanej na płótnie chwili. Twórczyni pochyla się nad każdym z tym istnień z ogromną uwagą i empatią.

O obserwacji świata można poczytać w opisach do poszczególnych dzieł, np. cyklu „Dziewczyny z autobusu”: „autobusem jeżdżę codziennie i obserwuję pasażerów. Zaciekawiły mnie makijaże kobiet. Brwi szczególnie zwróciły moją uwagę, gdyż mocno wyrysowane zmieniają, zniekształcają rysy twarzy. Z fascynacją obserwuję młode kobiety prezentujące cieniowane cuda nad oczami. Dla mnie to dzieła sztuki. Wszystkie te dziewczyny widziałam w miejskiej komunikacji. Tłem obrazów jest tapicerka siedzeń autobusowych”.

Wśród przywołanych wcześniej obiektów pojawiają się też wota oraz inne obiekty dziękczynne. Zamykają w sobie ból, strach, opowieść o chorobach bliskich, są też prośbą i podziękowaniem.

Oprócz cyklu „Górki Zachodnie” i „Dziewczyny z autobusu” zobaczymy na wystawie w Muzeum Etnograficznym obrazy malowane i haftowane (technika mieszana), makatki i wycinanki, pająki – które choć tradycyjne w formie – są współczesne i poruszające w treści. Zabobon istnieje obok religii, przesąd obok magii. W tej celebracji codzienności równie ważne i godne uwiecznienia są dziewczyna z autobusu czy kobieta z poczekalni w przychodni, jak i Matka Boska, która czuwa nad światem w girlandzie z róż i ze współczującym spojrzeniem.
W tym świecie nie ma podziału na sacrum i profanum, na to, co godne uwiecznienia i nie. Wszystko jest święte i wszystko jest ważne, ponieważ stanowi część powszedniego dnia, który sam w sobie jest cudem, po prostu dlatego, że się wydarza i możemy go doświadczać. Aśka Borof celnie nam o tym przypomina.

Olga Szelc

Aśka Borof. Powszednie misterium – wystawa czasowa, czynna od 27 kwietnia do 18 sierpnia 2024. Kuratorka wystawy: Olga Budzan
https://mnwr.pl/aska-borof-powszednie-misterium/

Pokaż więcej podobnych wiadomości
Pokaż więcej w Kultura

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przeczytaj również

Z duchem czasów. 70 lat Wytwórni Filmów Fabularnych we Wrocławiu. Nowy cykl w kinie DCF

Czy wiesz, że aż 25% polskich filmów zrealizowanych w okresie Polskiej Rzeczpospolitej Lud…