Jacek Międlar zatrzymany przez policję – przed rozpoczęciem antyukraińskiego marszu [aktualizacja]

Zatrzymanie byłego księdza potwierdza wrocławska policja. Do interwencji mundurowych miało dojść dziś przed południem na wrocławskim Jagodnie. Lakoniczny komunikat policji stwierdza jedynie, iż do zatrzymania doszło na podstawie przepisów dotyczącyc „osób stwarzających w sposób oczywisty bezpośrednie zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzkiego, a także dla mienia”.

Na dzisiejsze popołudnie środowisko związane z byłym księdzem zaplanowało marsz o antyukraińskim charakterze pod hasłem „Polak gospodarzem w Polsce”. Marsz nacjonalistów odbył się mimo nieobecności lidera i przebiegł względnie spokojnie.

– Na Marszu były hasła nacjonalistyczne. Większość wrocławian ich nie podziela, stąd mała frekwencja. Ale nie miały znamion przestępczej mowy nienawiści. Była raca, po ostrzeżeniu zgaszona. Nie było więc podstaw do przerwania zgromadzenia, mówi Bartłomiej Ciążyński pełnomocnik Prezydenta Wrocławia ds. zwalczania ksenofobii i mowy nienawiści.

[Aktualizacja]. W godzinach wieczornych Jacek Międlar został zwolniony, bez postawienia zarzutów. Jak informuje policja, zatrzymanie miało charakter prewencyjny.

 

Foto: WroclawskiPortal.pl