Kąty Wrocławskie. Pikieta na schodach ratusza – gorąca debata o kształcie A4

Około sto osób przez ponad godzinę pikietowało przed ratuszem w Kątach Wrocławskich. Domagali się od burmistrza Juliana Żygadły jednoznacznego opowiedzenia się za rozbudową autostrady A4 w tzw. nowym wariancie. Burmistrz do demonstrantów wyszedł – oczekiwanej deklaracji nie złożył, choć przyznał demonstrantom wiele racji i podziękował za społeczną aktywność.

Protest był kolejną odsłoną coraz gorętszego konfliktu wokół planowanej rozbudowy autostrady A4 – szczególnie jej podwrocławskiego odcinka. Zarówno wariant „w starym śladzie” – czyli rozbudowa istniejącej autostrady o dodatkowy pas w każdą stronę, jak i przedstawiony oficjalnie „nowy ślad” (odsuwający A4 na południe i pozostawiający dotychczasową szosę jako drogę lokalno – rezerwową) prowadzi przez tereny gęsto zamieszkałe. Za nowym wariantem opowiadają się zdecydowanie mieszkańcy Sadkowa i Kątów Wrocławskich, miejscowości obciążonych już dziś olbrzymim ruchem. Każdy wypadek, prace remontowe lub po prostu większe zatłoczenie A4 powoduje „rozlewanie się” ruchu TIR–ów na środek miasteczka i pobliskich wsi.  Protestujący podkreślają jednocześnie, że chcą rozbudowy A4, która w przyszłości – również w związku z odbudową Ukrainy i jej europejskimi ambicjami stanie się jeszcze ważniejsza (i bardziej ruchliwa) niż dziś.

– Wariant w starym śladzie jest asekurancki i niczego nie rozwiązuje na dłuższą metę. Nowy wariant jest droższy o 10 proc., ale otrzymujemy wówczas 10 pasów ruchu zamiast sześciu, więc chyba warto, pyta retorycznie lider protestu, sołtys Sadkowa Bogdan Michajluk.

W czasie demonstracji najmocniej dostało się Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, rządowej agendzie odpowiedzialnej za rozbudowę A4.

– Konsultacje, jeżeli w ogóle można tak o nich mówić, mają nas tylko poróżnić i skłócić, tłumaczy sołtys Michajluk.

Gorzkich słów o jakości rozmów GDDKiA z lokalnymi społecznościami nie szczędził również burmistrz Żygadło.

– Głosy mieszkańców gminy Kąty Wrocławskie za wariantem w nowym przebiegu nie zostały w ogóle policzone, gdyż w tym wariancie droga nie przebiega po terenie gminy, dodaje Michajluk.

Głos samorządów lokalnych nie ma decydującego znaczenia przy wyborze wariantów budowy przez inwestora. Demonstranci chcieli jednak wymóc na burmistrzu jednoznaczne opowiedzenie się za „nowym wariantem” z kilku powodów: stanowisko takie uchwaliła wcześniej Rada Gminy Kąty Wrocławskie. Niektórzy z pikietujących zarzucali również burmistrzowi Żygadle, iż prywatnie jest mieszkańcem sąsiedniej gminy Mietków (której władze i mieszkańcy opowiadają się za „starym przebiegiem”).

Burmistrz tłumaczył z kolei, że nie może jednoznacznie opowiedzieć się po stronie jednej grupy mieszkańców, gdyż, jak stwierdził, część mieszkańców południowej części gminy opowiada się za wariantem w starym śladzie. Przedstawił również dotychczasowe działania władz miasta w sprawie A4 – kompromisowy wariant przebiegu A4 przedstawiony przez gminę Kąty Wrocławskie nie został uwzględniony do dalszych prac.

Ostatecznie do porozumienia między burmistrzem a protestującymi nie doszło – przynajmniej na razie. Sołtys Michajluk zapowiedział złożenie podpisów pod petycją (zobowiązującą burmistrza do poparcia „nowego śladu”) w czwartek rano – zapowiedź spotkała się z zaproszeniem na kolejne rozmowy.

Ze swej strony demonstracji nie kryli zamiaru rozliczenia zaangażowania samorządowców w sprawie A4 przy urnie wyborczej – w tym kontekście najmocniej krytykowano jednego z lokalnych radnych powiatowych, który spowodować miał odsunięcie w czasie uchwały Rady Powiatu Wrocławskiego w sprawie przebiegu A4.

W trakcie pikiety odczytano również stanowisko prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka wspierające budowę A4 w nowym śladzie oraz uczczono minutą ciszy pamięć bohaterów Powstania w Getcie Warszawskim w jego 80. rocznicę. Kluczowe decyzje w sprawie wyboru wariantów A4 mogą zapaść pod koniec maja na posiedzeniu Komisji Oceny Przedsięwzięć Inwestycyjnych (KOPI).

MW

Foto: WroclawskiPortal.pl