W Dzień Kobiet działaczki lewicy zaprotestowały przed siedzibą partii Hołowni

W kwestii praw kobiet nie ma Trzeciej Drogi! Skandowane wielokrotnie hasło nawiązywało do pokrętnej postawy obecnego marszałka sejmu i lidera Polski 2050, który, jak się wydaje, blokuje procedowanie w sejmie projektów zmierzających do liberalizacji prawa aborcyjnego. Kwestia ta, kluczowa dla lewicy stanowi w ostatnich dniach widoczną oś sporu w większościowej koalicji.

Działaczki i działacze Nowej Lewicy protestowali w piątkowy ranek na Placu Wolności – przed lokalną siedzibą Polski2050 Szymona Hołowni i biurem poselskim Izabelli Bodnar.

– Mamy dziś Święto Kobiet, które upamiętnia długą ciężka walkę o prawa kobiet. Dzieje się to niestety w kontekście sytuacji, w której prawa kobiet są właśnie „na potem”. Jakie „potem”? Na czas, w którym nie będzie akurat żadnych wyborów na horyzoncie? Kalendarz mówi, że takich chwil po prostu nie ma. A my potrzebujemy naszych praw tu i teraz – mówi Dorota Pędziwiatr z wrocławskiej Nowej Lewicy.

– Szymon, niestety, wybory wygrały kobiety, prawa kobiet teraz. Nie ma żadnych wymówek – skandowały działaczki lewicy.

Protest nie spotkał się z żadną reakcją ze strony działaczy P2050.

Foto: WroclawskiPortal