Strona główna Sport Ogrom nerwów i emocji. Sparta Wrocław jedynie remisuje z Apatorem

Ogrom nerwów i emocji. Sparta Wrocław jedynie remisuje z Apatorem

To było żużlowe spotkanie na najwyższym poziomie! Apator i Sparta stworzyły niebywałe widowisko, w którym gra o zwycięstwo toczyła się aż do ostatniego biegu. Przed meczem rewanżowym kwestia awansu do finału wciąż pozostaje otwarta. 

Przed rozpoczęciem spotkania zdecydowanym faworytem byli wrocławianie. Podopieczni Dariusza Śledzia w poprzedniej rundzie pewnie rozprawili się z Unią Leszno. Z kolei torunianie, choć ulegli Motorowi Lublin, dostali się do półfinału za sprawą wysokiej zdobyczy punktowej. To sprawiało, że wczorajszy pojedynek zapowiadał się niezwykle interesująco. Tego, co ostatecznie działo się na torze, natomiast nikt się nie spodziewał. Mecz ten wymykał się wszelkim schematom. Forma zawodników zmieniała się wraz z upływem kolejnych minut, a końcowy rezultat był sprawą otwartą aż do samego końca. 

Początek spotkania wskazywał na pewne zwycięstwo Spartan. Od siódmego biegu mogliśmy być jednak świadkami comeback’u w wykonaniu Apatora. Wrocławianie przestali zdobywać punkty, a skutecznością w w zespole gospodarzy imponował Emil Sajfutdinow. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się zwycięstwem torunian, do gry wkroczył Bartłomiej Kowalski. Młodzieżowiec Sparty uratował swoich kolegów w sytuacji, która prezentowała się fatalnie. W czternastym oraz piętnastym biegu taśmę dotknęli Piotr Pawlicki oraz Artiom Łaguta. Na szczęście zdobycze punktowe 21-latka w ostatnich gonitwach pozwoliły drużynie trenera Śledzia wywieźć bardzo cenny remis (45:45).  

Przed rewanżem w lepszej sytuacji są zawodnicy Sparty. Na korzyść wrocławian niewątpliwie będzie działał atut własnego stadionu. Żużlowcy WTS-u powinni jednak pamiętać, że Apator bywa w tym sezonie niesamowicie nieobliczalny. Pomimo tego, odpadnięcie na tym etapie, będzie traktowane w stolicy Dolnego Śląska jako rozczarowanie. Spotkanie Sparty z Apatorem odbędzie się już za dwa tygodnie – 10 września na Stadionie Olimpijskim.

Pokaż więcej podobnych wiadomości
Pokaż więcej w Sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przeczytaj również

Bartłomiej Koprowski po awansie do Superligi: „Zazdroszczę moim zawodnikom”

Za sprawą zwycięstwa nad MKS-em Wieluń szczypiorniści Śląska Wrocław zapewnili sobie awans…