Strona główna Aglomeracja Gmina Kobierzyce. Inwestujemy w szkoły – chcemy więcej połączeń kolejowych

Gmina Kobierzyce. Inwestujemy w szkoły – chcemy więcej połączeń kolejowych

Z Piotrem Kopciem, Zastępcą Wójta Gminy Kobierzyce rozmawia Maciej Wełyczko.

Minęło już nieco czasu od reaktywacji Linii Kolejowej 285 ze stacji Wrocław Główny do Sobótki i Świdnicy, której znaczna część biegnie po terenie Gminy Kobierzyce. Jakie są Pana refleksje po pierwszych tygodniach funkcjonowania nowego- starego połączenia?

Z jednej strony czuję satysfakcję – jest to powrót pociągów do Kobierzyc po 22 latach. Z drugiej strony – liczba kursów z pewnością nie jest satysfakcjonująca, jest zdecydowanie zbyt mała. Widać natomiast, że jeżdżące pociągi są pełne pasażerów. Dwa lata temu, podczas pierwszych spotkań roboczych związanych z reaktywacją linii, mówiono o tym, żeby na trasie jeździło 16 par pociągów. Rozmowy dotyczyły również dopłat ze strony gmin do kolejnych połączeń, tak aby jeszcze bardziej zagęścić rozkład jazdy.

Kwota, jaką do zapłaty miałaby gmina to 26 złotych za każdy jeden pociągokilometr. Byliśmy zainteresowani takim rozwiązaniem. Podczas spotkania z Marszałkiem Tymoteuszem Myrdą, który odwiedzał poszczególne gminy, dowiedziałem się, że pociągów będzie nie szesnaście, a dwanaście par. Powodów jest wiele, a jeden z nich to brak wystarczającej liczby składów kolejowych.

A teraz, zamiast dwunastu par mamy…?

W tej chwili, w dni powszednie zamiast dwunastu jeździ osiem par pociągów, a w weekendy dziewięć.  Do wiadomości publicznej zostało podane, że po wakacjach liczba pociągów ma się zwiększyć do jedenastu par. Jeśli chcemy zachęcić ludzi do przesiadania się z samochodów do pociągów, musimy zapewnić odpowiednią częstotliwość ich kursowania i ludzie muszą mieć pełną jasność dotyczącą ich ilości. Inaczej trudno zaplanować np. zakup biletów miesięcznych.

Innym problemem jest to, że pociągi nie zatrzymują się na wszystkich stacjach kolejowych. Wyjaśnienie ze strony Marszałka wskazuje na to, że przejazd ze Świdnicy w kierunku Wrocławia byłby zbyt długi – rozmawiamy jednak o wydłużeniu przejazdu o kilka, może kilkanaście minut. Jeżeli pociąg nie zatrzymuje się np. na stacji w Domasławiu, nie skorzystają z niego również mieszkańcy pobliskiego Tyńca Małego. Dojazd do obu miejscowości jest dziś mocno utrudniony przez korki na wjazdach i wyjazdach z Wrocławia. Przesiadka do pociągu jest więc bardzo wskazanym rozwiązaniem.  

Mieszkańców południowej części Wrocławia, zwłaszcza kierowców, spotkały ogromne problemy związane z nieprawidłową pracą rogatek kolejowych – czy w Gminie Kobierzyce również wystąpił taki problem?

Mieliśmy już awarię sygnalizacji na przejeździe w Domasławiu, z kolei w Wierzbicach pociąg został wyhamowany do 20 km/h, bo na przejeździe zwyczajnie go nie widać. I to jest prawdziwy problem. W gminie Kobierzyce na trzynaście przejazdów kolejowych tylko trzy zabezpieczają rogatki. Biorąc pod uwagę względy bezpieczeństwa to niewiele. Jestem mocno zaniepokojony i zdziwiony, tym w jaki sposób PKP PLK zabezpieczyło przejazd między miejscowościami Chrzanów i Magnice oraz Wierzbice-Królikowice. W tym miejscu nie ma ani rogatek, ani nawet sygnalizacji świetlnej. Tuż obok są pola kukurydzy, która w znaczny sposób ogranicza widoczność. Dlatego apeluję  do kierowców i mieszkańców o ostrożność i rozwagę. Pamiętajmy, że na przejazdach kolejowych trzeba zachować czujność, niezależnie od rodzaju oznakowania.

Rozmawiamy po zakończeniu roku szkolnego 2021/22 – jaki był to czas dla szkół w Gminie Kobierzyce?

Zakończyliśmy bardzo trudny i specyficzny zarazem rok szkolny. Zajęcia dydaktyczne rozpoczęły się we wrześniu w trybie hybrydowym, co stanowiło wielkie wyzwanie organizacyjne. Ogromne podziękowania za wytrwałość należą się naszym uczniom, nauczycielom oraz rodzicom. Wyniki testu ośmioklasisty pokazują, że nasze szkoły radzą sobie nawet w tak trudnych i nietypowych warunkach, a uczniowie z Gminy Kobierzyce lokują się swoimi wynikami powyżej średniej.

W prawie każdej rozmowie poruszamy temat inwestycji oświatowych Gminy Kobierzyce. Dlaczego to tak kluczowy dla Pana temat?

Inwestycje w oświatę są absolutnym priorytetem dla Gminy Kobierzyce i jednym z jej głównych pozycji budżetowych. Nasza Gmina rozrasta się bardzo szybko, przybywa dzieci w wieku szkolnym. Trwa więc i rozbudowa bazy szkolnej. To w obecnej chwili bardzo duże wyzwanie dla każdego samorządu. Konieczne jest aneksowanie niektórych umów – ceny większości materiałów budowlanych poszybowały w górę. Firmy podwyższają kosztorysy i coraz mniej chętnie startują w przetargach.

Realizacja inwestycji samorządowych staje się więc coraz trudniejsza – niemiłym przykładem jest ostatni przetarg na rozbudowę szkoły w Pustkowie Żurawskim. Sporządzony na podstawie projektu kosztorys wynosił 24 miliony, a jedyna zgłoszona w przetargu oferta opiewa na 36 milionów. Dlatego trzeba było zrezygnować z przetargu. Kolejną próbę wyłonienia wykonawcy podejmiemy po wakacjach. Dla władz Gminy kluczowa jest również rozbudowa szkoły w Tyńcu Małym, gdzie uczniowie uczą się na korytarzach oraz remont szkoły w Pustkowie Wilczkowskim. Dodatkowo w związku z panującą sytuacją na Ukrainie liczba dzieci w szkołach jest jeszcze większa niż przed wybuchem wojny. Ukraińskie dzieci dołączyły do już istniejących klas.

Gmina Kobierzyce włączyła się w pomoc uchodźcom z Ukrainy od pierwszego dnia wojny – jak ta opieka wygląda obecnie? Czy w świetlicach wiejskich nadal mieszkają uchodźcy?

Tak, w gminnych świetlicach dalej przebywają uchodźcy, jest ich jednak mniej niż na samym początku. Jeszcze w kwietniu było to 170 osób, dzisiaj – 72. Uchodźcy zakwaterowani są w świetlicach w Jaszowie, Szczepankowicach, Małuszowie, Krzyżowicach i Wierzbicach. Ich pobyt opłacany jest przez Wojewodę Dolnośląskiego – nie wiemy jednak, czy taka forma pomocy ze strony wojewodów będzie kontynuowana w przyszłości. Nasi mieszkańcy pytają również o to, kiedy znów będą mogli korzystać ze świetlic i wykorzystywać je do celów, dla których były budowane.

Mieszkańcy Wierzbic protestowali niedawno przeciwko planowanej wycince drzew – w związku z poszerzeniem jezdni. Mieli rację?

Pragnę uspokoić mieszkańców Wierzbic i wszystkich miłośników przyrody – Gmina Kobierzyce przyjmuje zasadę o nieścinaniu drzew. Rozmawialiśmy już o tym z projektantami.  Brak wycinki oznacza rezygnacje z budowy drugiego chodnika, ale umożliwia wybudowanie podjazdów do domów. W Wierzbicach podjazdy i krawężniki będą położone tak, by nie szkodziły drzewom.

Po dwóch latach przerwy spowodowanej epidemią do Kobierzyc wracają dożynki – impreza od lat ciesząca się wielką popularnością. Czy tak będzie również 28 sierpnia 2022?

Po dwóch latach ograniczeń spowodowanych pandemią mieszkańcy chcą po prostu wyjść z domu. Program kobierzyckich dożynek jest jak zwykle atrakcyjny i adresowany do szerokiego grona odbiorców – od dzieciaków po seniorów. Gwiazdy wieczoru to Piotr Cugowski i Małgorzata Ostrowska. Zapraszam serdecznie już dziś!

Dziękuję za rozmowę

 

Pokaż więcej podobnych wiadomości
Pokaż więcej w Aglomeracja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przeczytaj również

Usuwanie brodawek metodą SWIFT – nowoczesne podejście do dermatologicznych problemów

W świecie nowoczesnej medycyny, technologie rozwijają się w zaskakującym tempie, oferując …