Strona główna Kultura Opowieść o przemocy, poszukiwaniu sprawiedliwości i zrozumieniu, że czasem nie ma żadnej odpowiedzi

Opowieść o przemocy, poszukiwaniu sprawiedliwości i zrozumieniu, że czasem nie ma żadnej odpowiedzi

„Mam do pana kilka pytań”

„Mam do pana kilka pytań” – to książka, w której Rebecca Makkai stawia te pytania także swojej bohaterce i nam wszystkim.

Czterdziestoletnia Bodie Kane, znana podcasterka zajmująca się nierozwiązanymi sprawami kryminalnymi, przyjeżdża na zaproszenie elitarnego liceum Granby, aby poprowadzić zajęcia z zainteresowanymi tematem nowoczesnych mediów uczniami.

Minęło ponad dwadzieścia lat od czasu, gdy Bodie była uczennica tej szkoły. W 1995 roku dokonano na jej terenie morderstwa. W szkolnym basenie znaleziono ciało nastolatki o imieniu Thalia. Za to zabójstwo został skazany Omar, pracownik techniczny.

Po latach Bodie mierzy się z wątpliwościami związanymi z winą Omara. A ponieważ jedna z jej podopiecznych ma pomysł na podcast o sprawie Thalii, uczniowie zainspirują się tematem i zaczną prowadzić prywatne śledztwo. Zadawać niewygodne pytania. Takie, których nie zadano nigdy wcześniej.

Na tle śledztwa i historii zamordowanej dziewczyny Makkai opowiada jednak o czymś jeszcze. I jak refren w książce powtarza się zdanie: „kobieta, taka jak ta, którą”…uduszono, zgwałcono, obrażono, poniżono, sponiewierano, wyrzucono, wykluczono. Te historie były i są obecne w gazetach, telewizji, w radio, opowiadane są sąsiadom, na ucho, krążą w plotkach. To historia o dorastaniu w opresyjnym świecie, w którym na porządku dziennym jest ocenianie, molestowanie, obrażanie, wykorzystywanie dziewcząt – zarówno przez dorosłych, jak i przez rówieśników. Nie wszystkich oczywiście, ale są wśród nich bezwzględni drapieżnicy. Niektórzy dobrze się kamuflują, nawet przez wiele lat. To ich tropem pójdzie bohaterka, zmagając się z własnymi, niełatwymi wspomnieniami.

„Mam do pana kilka pytań”

Ale autorka nie daje nam czarno-białego obrazu. Z jednej strony mamy krzywdzicieli i przetrwanki (nie używajmy stygmatyzującego określenia: ofiary przemocy); z drugiej kobietę, która o wykorzystanie relacji: artysta – pracownica galerii sztuki oskarża męża naszej bohaterki. Czy w tej konkretnej sytuacji rzeczywiście doszło do nadużycia? Jak w tej sprawie zachowa się mężczyzna, jak jego żona? Co zrobi Bodie, zwykle stająca po stronie kobiet, tym razem mająca wątpliwości? Jakie poniosą konsekwencje wszystkie strony tej sytuacji – relacyjne, emocjonalne, zawodowe?

Makkai opisuje też świat sprzed mediów społecznościowych i ten, w którym żyjemy – z siecią informacyjną oplatająca cały świat i obecną w każdej chwili. Wszystkie tej nieodwracalnej zmiany blaski, ale i cienie. Nie ocenia, po prostu widzimy, jak funkcjonowały nastolatki w latach 90. I jaka jest młodzież w czasach tuż po pandemii. Bodie Kane widzi ich jako bardziej świadomych swoich praw, zwłaszcza dziewczyny. Konfrontuje się przy tym ze swoją młodością, trudną i traumatyczną, naznaczoną porzuceniem i odrzuceniem. Nastoletnia Bodie przybiera pancerz niedostępności i sarkazmu, chowa się za czarnymi strojami i mocnym makijażem. Nie chronią jej one jednak przed manipulacją. Z tej kobieta zda sobie sprawę dopiero po latach…

Jest w „Mam do pana kilka pytań” wiele wątków (m.in. #metoo, problemy w relacjach z innymi, dysfunkcyjne dzieciństwo i jego wpływ na dalsze losy postaci, przedmiotowe postrzeganie kobiet i ich ciał), wyrazisty język i krótkie, zamknięte zwykle celną puentą rozdziały. Przede wszystkim jednak jest klimat i są emocje, które sprawiają, że chce się razem z Bodie Kane zadawać pytania, choć nie możemy się spodziewać wszystkich odpowiedzi.

Olga Szelc
@Książki pod ręką

Pokaż więcej podobnych wiadomości
Pokaż więcej w Kultura

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przeczytaj również

Od wtorku do poniedziałku na jednym bilecie za 59 zł!

W przyszłym tygodniu czekają nas dwa świąteczne dni, dzięki którym można wydłużyć weekend.…