Strona główna Kultura Dlaczego warto sięgnąć do książki Natalie Haynes “Puszka Pandory. Kobiety w mitologii greckiej”?

Dlaczego warto sięgnąć do książki Natalie Haynes “Puszka Pandory. Kobiety w mitologii greckiej”?

puszka-pandory-kobiety-w-mitologii-greckiej

Ta książka to fascynująca opowieść, odwracająca obowiązującą narrację. A przecież można spojrzeć na klasyczne mitologiczne postacie z innej strony, niż zwykle się to czyni. Zagłębić się w konteksty, śledzić to, jak w miarę przekazywania opowieści zmieniały się pewne wątki. A autorka wychodzi od klasycznego mitu, obserwuje, jak był on realizowany między innymi przez starożytnych dramatopisarzy, jak i bada ich obecność w popkulturze (serialach, filmach, komiksach).

Opowiadacze greckich mitów – historycznie mężczyźni – odsuwali na bok postacie kobiece. Kiedy już odgrywają większą rolę, kobiety są często przedstawiane jako potworne, mściwe lub po prostu złe – jak Pandora, której ciekawość ma wywołać całe cierpienie i niegodziwość świata”.

No właśnie. Pandora. Bywa oskarżana o to, że wypuściła na świat całe zło. A co – jeśli to nie jest prawdą? Może Pandora została obdarowana przez bogów i miała przekazać ludzkości to, co dobre, natomiast jej obraz został w późniejszych opowieściach skrzywiony? Co wtedy? Jak byśmy o niej myśleli?

Natalie Haynes przypatruje się też Helenie Trojańskiej (przypominając o fakcie, że jako dziecko została porwana i seksualnie wykorzystana przez Tezeusza, a i potem z powodu urody wielokrotnie traktowana jak przedmiot), Meduzie (przypominając, że ta piękna dziewczyna została zgwałcona w świątyni Ateny i bogini to ją ukarała za ten fakt, a nie gwałciciela). Medei (oszukanej po wielokroć kobiecie i matce, i owszem – morderczyni własnych synów – ale warto przyjrzeć się temu, co doprowadziło ją do tej straszliwej zbrodni), Eurydyce (której nikt nie pytał o zdanie, czy chce wracać z Hadesu, gdzie – być może – miała wreszcie trochę spokoju i mogła być sobą), Penelopie (która władała królestwem przez ponad dwie dekady, podczas gdy Odyseusz gubił się, romansował, po czym przybył, zalał pałac posoką i przejął władzę bez zbędnych dyskusji).

Opowiada też o mitycznych strażniczkach patriarchatu. Taką jest właśnie Atena. Przyznam, że jako dziewczynka lubiąca mitologię fascynowałam się jej postacią, bo była niezależna. Ale… teraz widzę, że rzadko się zdarza, by stanęła po stronie kobiet. Jest niezależna, owszem, ale innym tej niezależności odmawia. Najczęściej wspiera mężczyzn, kieruje się humorami, a nie faktami, swoimi sympatiami, a nie sprawiedliwością, zaś kobiety, jak Meduzę, chętnie karze. Kolejna bogini, piękna Afrodyta też sobie pogrywa z kobietami, zsyłając np. na Fedrę obłąkańcze uczucie do Hipolita, bo ten… nie chciał jej składać ofiar. Znów to kobieta jest ukarana za mężczyznę. Nieładnie ze strony bogiń, które przecież podlegały również wielokrotnie przemocy ze strony samolubnych bogów. A Hera, która – zamiast wyżyć się wreszcie na niewiernym małżonku – ściga i dręczy ofiary jego namiętności i ich dzieci? Nieważne, czy Zeus uwiódł czy zgwałcił śmiertelniczkę, to ona jest winna, nie on.

Najważniejsze pytanie, z jakim zostajemy po tej książce, to: dlaczego tak chętnie oceniamy i stygmatyzujemy kobiety i ich życie, ich wybory, tworzone na podstawie opowieści stereotypy, dlaczego łykamy” takie historie bez zastanawiania się nad nimi [dziś to np. stereotypy: matki (roszczeniowa), samodzielnej matki (nie umiała utrzymać faceta), teściowej (z pewnością wrednej), macochy (z pewnością złej), drugiej żony (pewnie odbiła męża pierwszej), eks-żony (roszczeniowej i zazdrosnej) itd.] i nie zastanawiamy się, co się naprawdę w nich kryje. I tak, to wymaga wysiłku, np. zmierzenia się z innym punktem widzenia, lecz ten wysiłek opłaca się stokrotnie. Nagle widzimy świat we wszystkich barwach, nie tylko czarno-biały.

Olga Szelc
@Książki pod ręką

Pokaż więcej podobnych wiadomości
Pokaż więcej w Kultura

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przeczytaj również

Od wtorku do poniedziałku na jednym bilecie za 59 zł!

W przyszłym tygodniu czekają nas dwa świąteczne dni, dzięki którym można wydłużyć weekend.…