Strona główna Aglomeracja Jerzy Michalak. Inwestycje to efekt pracy [WYWIAD]

Jerzy Michalak. Inwestycje to efekt pracy [WYWIAD]

Jerzy Michalak – adwokat, samorządowiec, radny miejski, wicemarszałek województwa. Jest Pan znany ze swojego zaangażowania w duże projekty inwestycyjne Wrocławia, aglomeracji wrocławskiej, województwa dolnośląskiego. Wschodnia Obwodnica Wrocławia, rozwój regionalnych połączeń kolejowych to jedne z wielu. Można też powiedzieć, że jest Pan ojcem Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego. W ostatnich latach kierował pan Dolnośląską Instytucją Pośredniczącą, która wspiera przedsiębiorców. Czym dziś się Pan zajmuje?

Jestem Pełnomocnikiem Marszałka Województwa ds. rozwoju aglomeracyjnego.

Zajmuje się Pan wspieraniem inwestycji w regionie?

Inwestycje to pośredni efekt mojej pracy. Moim zadaniem jest bowiem nie tylko doradzanie Marszałkowi w sprawach aglomeracji na Dolnym Śląsku (mówimy o wszystkich aglomeracjach, nie tylko o wrocławskiej), ale także budowanie współpracy, poszukiwanie wspólnych rozwiązań pomiędzy różnymi samorządami.

Nasza gazeta jest skierowana głównie do czytelników aglomeracji wrocławskiej, zwłaszcza południowych obszarów. Jeśli możemy, skupmy się na tych inwestycjach…

Nie będzie niczym odkrywczym, jeśli powiem, że najistotniejszym problemem dla tej części Miasta, a z pewnością najbardziej utrudniającym życie Mieszkańcom, jest komunikacja. Kilka miesięcy temu wznowiliśmy ruch kolejowy na linii kolejowej nr 285 Wrocław-Sobótka. Cieszy nas to, że jej popularność rośnie i staje się alternatywą dla samochodu, szczególnie, że linia ta była zamknięta dla ruchu pasażerskiego 20 lat! Teraz dojazd do centrum Wrocławia z południowych osiedli, czy Kobierzyc zajmuje kilkanaście minut.

W czasie wakacji było dużo problemów ze szlabanami, kierowcy blokowali przejazd i korki na ul. Zwycięskiej były większe? Czy aby na pewno ułatwiło to życie mieszkańcom miasta?

W dalszej perspektywie z pewnością tak będzie. Już dziś sytuacja trochę się poprawiła. Rozwój nowoczesnych aglomeracji dokonuje się właśnie poprzez rozbudowanie systemu kolei aglomeracyjnej, stanowiącej podstawowy środek wykorzystywany przez ludzi do codziennego przemieszczania się.  

W przypadku skrzyżowana z ul. Zwycięską, chyba najbardziej zakorkowana ulicą w skali Polski, początkowy paraliż komunikacyjny wynikał także z działania poszczególnych osób. Z jednej strony kierowców, którzy musieli przyzwyczaić się do nowej sytuacji komunikacyjnej (choć potrafię zrozumieć okoliczności stresującej, porannej drogi do pracy), z drugiej, osób odpowiedzialnych za zarządzanie drogą i linią kolejową. Pomimo prób podejmowanych przez zarządców torów z ramienia Polskich Linii Kolejowych, czyli podmiotu remontującego tę linię, nie został, w mojej opinii, w sposób właściwy, uzgodniony ten aspekt modernizacji, który dotyczył synchronizacji rogatek i miejskiej sygnalizacji świetlnej. Odpowiedzialni za zarządzanie sygnalizacją świetlną nie zgodzili się na propozycję jej usprawnienia i dostosowania do nowej sytuacji drogowej na wysokości ul. Karkonoskiej. Szkoda, może początkowe problemy kierowców byłyby mniejsze.

– Jest Pan dobrze zorientowany w kwestii problemów mieszkańców tej części miasta.

Starałem się pomagać lokalnemu samorządowi w rozwiązywaniu wielu kwestii komunikacyjnych. To nie zawsze było łatwe, bo wymagał wielu rozmów, negocjacji, szukania drogi do kompromisu. Także jednak gotowości do zdecydowanego postawienia spray. Bardzo dużo kontrowersji wzbudzała np. Wschodnia Obwodnica Wrocławia. Mieszkańcy Wysokiej pewnie niezbyt darzą mnie sympatią z tego powodu, że nie wszystkie ich postulaty, co do zmiany przebiegu, planowanej od lat obwodnicy, zostały uwzględnione. Jednak droga jest zaplanowana w takim standardzie, że nie podzieli osiedla na pół. To była największa obawa mieszkańców. Będzie przebiegała w półtunelu, a nad nią pojawią się kładki dla pieszych. Jestem przekonany, że po realizacji WOW do końca, wszyscy na tym skorzystamy. Powstaną też drogi rowerowe – to bardzo istotny element komunikacji, patrząc jak bardzo popularnym środkiem transportu, ale i rekreacji, stał się rower w ostatnich latach.

– Na ukończenie WOW czekamy już od wielu lat. Czy problemy ze środkami unijnymi, na finansowanie inwestycji będą miały wpływ na terminy realizacji tych ważnych, strategicznych dla regionu projektów?

Samorząd wojewódzki, czyli mówiąc potocznie Urząd Marszałkowski, mocno pracuje nad pozyskaniem finansowania dla takich inwestycji. Mamy także środki własne. Ostatnio, we wrześniu tego roku, wynegocjowaliśmy z rządem tzw. kontrakt programowy, określający wartość wsparcia unijnego i krajowego dla naszego regionu na kwotę 2,3 mld euro oraz przedsięwzięcia priorytetowe, które na Dolnym Śląsku będą realizowane, w tym dokończenie WOW. 

Nie możemy jednak zapominać o ciążącym nad nami widmem kryzysu gospodarczego, związanego z inwazją Rosji na Ukrainę. Dodatkowo spór na linii rząd- komisja europejska w kontekście funduszu odbudowy, każe dodać zastrzeżenie, że trudno przewidzieć, jak będzie wyglądał Świat za kilka miesięcy, i jakie będą konsekwencje tych zdarzeń dla naszego regionu.

 Tymczasem jednak kończymy pracę na odcinku północnym WOW (pomiędzy Łanami a Długołęką), trwają także prace nad pierwszym etapem odcinka południowego (od ronda w Żernikach do ul. Grota Roweckiego).  Do realizacji pozostanie tylko ostatni element – droga przez Wysoką do Bielan Wrocławskich. Tu Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała pozytywną dla naszej koncepcji decyzję (po kilkukrotnych odwołaniach ze strony osób reprezentujących Wysoką). Komplet dokumentacji projektowej mógł zatem zostać złożony do wojewody, aby uzyskać stosowną decyzję, tzw. ZRiD.   Z pewnością w przyszłości obwodnica odciąży zakorkowane osiedlowe uliczki Pratynic, Ołtszyna, Wojszyc. Łatwiej dojadą też do pracy mieszkańcy Jagodna, Kobierzyc i samej Wysokiej, którzy stoją teraz w korkach na ul. Ołtaszyńskiej i Zwycięskiej. Obwodnica Wrocławia, jest potrzebna miastu, jego mieszkańcom. Po jej ukończeniu będzie można usprawnić organizację ruchu wokół aglomeracji i na drogach samego Wrocławia.

– Chciałby wrócić jeszcze do kolei aglomeracyjnej. Mieszkańcy, Jagodna, Swojczyc, Kobierzyc, Siechnic chętnie korzystają z połączeń kolejowych. Przez długi czas ułatwieniem był jeden bilet na pociąg i na wrocławskie MPK. Teraz muszą kupować dwa bilety. Trwają negocjacje w sprawie przywrócenia jednego biletu aglomeracyjnego. Czy jest szansa na to, by wreszcie doszło do porozumienia?

Staramy się o zawarcie kompromisu i powrót do biletu aglomeracyjnego. Przez wiele lat to rozwiązanie było popularne, wielu klientów PKP i MPK z niego korzystało. Nie da się ukryć, że istnieją różnice zdań, w kwestii wyceny kosztów. Jednak musimy pamiętać, że to zadanie jest bardzo, ale to bardzo ważne społecznie. Powinniśmy zrobić wszystko co tylko jest możliwe, aby udało się nam zachęcić Mieszkanki i Mieszkańców miasta oraz okolicznych gmin do zmiany przyzwyczajeń. Samochód nie powinien być głównym środkiem transportu w tak dużej aglomeracji jaką jest Wrocław. Choć obecnie bywa najbardziej komfortowym i niezawodnym środkiem przemieszczania się. Dziś do miasta, każdego dnia wjeżdżają tysiące samochodów. Jest problem z parkowaniem, korkami. Transport publiczny to oszczędności finansowe dla wszystkich, im więcej osób będzie z niego czynnie korzystać, tym szybciej zwrócą się koszty utrzymania i eksploatacji taboru. Trzeba też pamiętać o środowisku naturalnym. Za chwilę zaczniemy znowu odczuwać skutki smogu. Mniej samochodów na ulicach miast to mniejsze korki, to również wymierna korzyść dla środowiska i dla naszego zdrowia. Będziemy namawiać Urząd Miasta Wrocławia, aby jak najszybciej powróć do jednego biletu tzw. „aglomeracyjnego” na wszystkie środki komunikacji publicznej – wszyscy na tym zyskamy. Usprawnienie komunikacji to także element rozwoju biznesu, przyciągania nowych inwestycji, to nowe miejsca pracy. To są te perspektywy, o których powinniśmy pamiętać siadając do stołu negocjacyjnego. Przepraszam, może się powtarzam, ale te kwestie, szczególnie teraz, w szczególnie wymagających okolicznościach międzynarodowych, są dla mnie bardzo ważne. 

– Bardzo dziękuję za rozmowę. Życzymy powodzenia w realizacji nowych zadań, nowej misji.

Rozmawiał Sebastian Wilk

Publikacja w ramach współpracy redakcyjnej z Gazetą Sąsiedzką 이웃을 위한 신문

Pokaż więcej podobnych wiadomości
Pokaż więcej w Aglomeracja

6 komentarzy

  1. Karol

    20 października 2022 at 13:47

    Panie Jerzy teraz już Pan się asekuruje tematami wojny i sytuacją gospodarczą, jest też wstawka na temat sytuacji na linii rząd – Bruksela. W takim razie naprawdę nie można było tej inwestycji w Wysokiej zrobić we wcześniejszych latach, kiedy koniunktura była lepsza? Bo mi się wydaje, że wówczas przeciągaliście sprawę bojąc się o pewne słupki wyborcze. Przecież o tym, że ta droga była tu planowana wiadomo z 20 lat, a sama zadyma z wysoką ile ma lat, z 8?

  2. Zbychu

    20 października 2022 at 14:56

    A ja się serio zastanawiam po co ten peron koło Partynic? To raz. Dwa, że widzę typowe przewalanie winy w sprawie problemów na Zwycięskiej na kogoś innego. To ja się pytam czy był ktoś kto zarządzał tym projektem? Bo to trzeba szukać rozwiązań, a nie „nie chcą dostosować świateł? No to trudno, zobaczymy jakoś to będzie”. Osobną kwestią pozostaje to, ze co niby te światła miałyby tam pomóc? Zwycięska to jest najwolniejsza ulica w kraju, tam się nawarstwiają różne problemy. Jednym z nich jest brak WOW, więc co by dało dopasowanie świateł, tzn. tylko to?

  3. Mirka Bobrzyk

    20 października 2022 at 16:25

    Jestem za rozwojem kolei aglomeracyjnej, ale to trzeba mieć szerszy plan jak to wykorzystać. Tymczasem otwarcie tej linii po 20 latach beż inwestycji w infrastrukturę drogową, w skoordynowanie tego z komunikacją miejską, to duża pomyłka. Ołtaszyn jest na wnerwie. Dziękujemy.

  4. Janusz Niedźwiedzki

    20 października 2022 at 19:10

    Kolej aglomeracyjna jak najbardziej pomysł na plus. WOW trzeba zrobić i szkoda, że to się tak przeciąga. Współpraca między instytucjami też potrzebna, ale Bezpartyjni mogli też to załatwić, gdyby w naszym regionie nie zbratali się z PiSem. Mam nadzieję, że z biletem się uda. Powodzenia.

  5. Tomasz Reindl

    22 października 2022 at 20:24

    To człowiek bardzo nieprzyjemny

  6. Pstriki

    24 października 2022 at 08:21

    Inwestycje to efekt pracy? Dziękuję za taką pracę, wyjazd z Ołtaszyna to jest droga przez mękę. Wszystko dlatego, że nie potraficie od 20 lat wybudować WOW!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przeczytaj również

Usuwanie brodawek metodą SWIFT – nowoczesne podejście do dermatologicznych problemów

W świecie nowoczesnej medycyny, technologie rozwijają się w zaskakującym tempie, oferując …