Strona główna Aktualności „Mandisa na zawsze pozostanie w moim sercu”. Nie żyje najstarsza samica kotika z wrocławskiego ZOO

„Mandisa na zawsze pozostanie w moim sercu”. Nie żyje najstarsza samica kotika z wrocławskiego ZOO

1 lutego pracownicy wrocławskiego ZOO pożegnali Mandisę – najstarszą samicę kotika afrykańskiego. Zwierzę chorowało, a pełne wyleczenie byłoby niemożliwe.

W maju Mandisa skończyłaby 18 lat. Informacja o odejściu pojawiła się na facebookowym profilu ZOO we Wrocławiu.

„Od pierwszych symptomów choroby Mandisa była leczona pod ścisłą opieką weterynarzy, a jej opiekunowie zapewniali wszystkie możliwe udogodnienia, aby ulżyć jej cierpieniu. Podobnie jak to ma miejsce w naturze, zwierzęta w ogrodach zoologicznych również doświadczają różnorodnych dolegliwości” – czytamy w poście w mediach społecznościowych. 

Mandisa przeszła badania i codziennie otrzymywała lekarstwa, co na pewien czas przyniosło poprawę. Nadal jednak nie przyjmowała pokarmu. Pracownicy ZOO podjęli trudną decyzję o eutanazji.

Niełatwe pożegnanie

Choć opiekunowie ZOO są świadomi tego, że zwierzęta będą chorować i przyjdzie się z nimi pożegnać, to przywiązanie się jest nieuniknione.

„W pracy każdego opiekuna przychodzą takie momenty, w których serce się ściska, słowa grzęzną w gardle, a każde pożegnanie wydaje się za małe, za krótkie i niewystarczające. Mandisa była wyjątkowym kotikiem. Decyzja o pożegnaniu się z nią, mimo że jej samej przyniosła ulgę w cierpieniu, była dla opiekunów najtrudniejszym momentem” – czytamy w poście na Facebooku.

Kilka słów dodała także opiekunka kotików – „Mandisa na zawsze pozostanie w moim sercu”

Pokaż więcej podobnych wiadomości
Pokaż więcej w Aktualności

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przeczytaj również

Zamknięcie kawiarni Śródmiejska Cafe – biznes na sprzedaż

Śródmiejska Cafe zostanie niedługo zamknięta. Właściciele kończą kawową przygodę, ale kier…