Strona główna Kultura Rzecz o Ośle – Wywiad z Tomaszem Dobrzańskim

Rzecz o Ośle – Wywiad z Tomaszem Dobrzańskim

Ośli poemat, czyli „Roman de Fauvel” to utwór niezwykły. Ta wierszowana powieść satyryczna, powstała w dwóch częściach w latach 1310 i 1314, należy do typowych dla Średniowiecza alegorycznych tekstów. Tu – pełnych odniesień do ludzkich przywar, m.in. hedonizmu i hipokryzji, ale też ukazujących ówczesny kontekst polityczny. Wrocławski zespół Ars Cantus, kierowany artystycznie przez Tomasza Dobrzańskiego, zaprezentuje w niedzielę 22 listopada o g. 18.00 we wrocławskim Ratuszu pierwszą część tej znakomitej muzyczno-literackiej opowieści. Na wydarzenie wstęp jest wolny.

Rzecz o Ośle

Izabella Starzec: O czym jest „Roman de Fauvel”?

Tomasz Dobrzański: Jest to po trosze tekst satyryczny, zabawny, ale jednak o poważnym wydźwięku.  Trzeba wiedzieć, że utwór, którego autorstwo przypisuje się różnym twórcom, powstawał na początku XIV wielu, w czasach bardzo istotnych problemów w kościele i w polityce. To jest okres awiniońskiej niewoli papieży, schizmy w Kościele, bardzo licznych politycznych zawirowań. Poemat liczy sobie ponad 3000 wersów, a co dla nas muzyków ciekawe, w jednym z rękopisów – a zachowało się 12 odpisów – są 130 utwory muzyczne. Tekst poetycki jest nimi przeplatany, a kompozycje komentują to, co znajduje się w głównym nurcie poematu.

W jakim języku będziecie prezentowali całość?

Utwory są w języku starofrancuskim i po łacinie, zawsze jednak mamy prezentację, w której są polskie tłumaczenia. Natomiast tekst poematu tłumaczony przeze mnie będzie recytowany po polsku.

Komu należy przypisać autorstwo muzycznych kompozycji?

Badacze odkryli, że wiele z tych  skomponował znakomity Filip de Vitry, jeden z czołowych przedstawicieli początkowej fazy Ars Nova, czy właśnie muzycznego XIV stulecia. Mamy więc tu pewną stylistyczną mieszankę bardzo skomplikowanej faktury z bardzo prostą. Większość utworów to jednogłosowe pieśni typu conductus, czyli nie do swobodnej melorecytacji, ale urytmizowane. Conducti można wykonywać improwizując dodatkowe, kontrapunktujące głosy, co też czynimy.

Jak przybliżyć publiczności tak wielkie dzieło?

Trzeba dokonać wyboru z obszernego materiału. Podzieliłem go na części. W niedzielę 20 listopada zaprezentujemy pierwszą odsłonę „Opowieści o Ośle”, a ponieważ pozostaje jeszcze wybór z około 2000 wersów i około setki utworów, więc w planach są jeszcze pewnie dwie kolejne. Przyznam, że ten poemat jest mi bardzo bliski i właściwie moja początkowa droga do muzyki dawnej wiodła właśnie przez zapoznawanie się z „Roman de Fauvel”.

O czym jest pierwsza część tej opowieści?

Przedstawia ona postać bohatera, jego przywary, imię, a potem sytuację  w Kościele i na dworze oraz to, co wyprawiają ich przedstawiciele funkcjonujących tam hierarchii. Relacjonuje, w jaki sposób Fauvel poprzewracał wszystko w idealnym świecie, jaki stworzył Bóg. Choć autor bywa dowcipny, obraz świata, który przedstawia jest naprawdę ponury..

Tytułowy bohater to osioł czy koń, bo różnie jest przedstawiany?

Trochę osioł, trochę koń.

???

Raczej się jego kwalifikuje jako Osła. Ma różne przywary. Należy do zwierząt, które miały w owych czasach ważne zadania w komunikacji i transporcie. Tak więc do codziennych ludzkich zadań należała pielęgnacja zwierząt. Była to podła praca ludzi najniższej kondycji. Leitmotivem poematu jest czyszczenie Osła Fauvela, któremu oddają się ludzie wszystkich stanów, nawet królowie, książęta i sam papież. Owo czyszczenie, przedstawione też w rękopisie na licznych, bardzo pięknych, miniaturach, (zobaczymy je podczas koncertu w wyświetlanej prezentacji) symbolizuje służenie wiecznie brudnemu Osłu, który jest ucieleśnieniem podłości.

Samo imię F-A-U-V-E-L jest akronimem tych cech. Wyjaśnijmy je zatem.

No właśnie. Średniowieczna kultura jest nacechowana symbolizmem. Każda rzecz ma jakieś znaczenie. Na przykład kolory, które Osioł mógłby mieć, a których nie ma. Jego imię to zbiór przywar. Każda litera o tym mówi: Pochlebstwo –  Flatterie, Chciwość – Avarice, Podłość – Vilanie,  Zmienność – Varieté, Zazdrość – Envie, Tchórzostwo – Lascheté.

Jest w tym imieniu jeszcze inna gra słowna, bowiem składa się ono z pojęć „fałszywy” i „zawoalowany” (Faus i Vel), tak więc symbolizuje ukryte oszustwo. Rolą tego Osła jest rządzenie światem przez niesnaski, spory, zazdrość, pochlebstwa. Tak kieruje ludźmi, że ten świat, który stworzył wokół siebie, jest kompletnie do góry nogami.

Jakież ponadczasowe…

A ostatnia piosenka części pierwszej poematu opowiada o zawodzie noszowego, z którego Fauvel zrobił nam prezent. O co chodzi z tymi noszami? Otóż – można iść z nimi i do przodu, i do tyłu. Teoretycznie jest wszystko jedno, ale w średniowiecznej świadomości może się to kojarzyć z diabelskimi sprawkami. A Osioł Fauvel tak to uczynił, że wszystko jest i do przodu, i do tyłu, a przede wszystkim do góry nogami. Nikt już nie wie, jak jest naprawdę.

No i mieszka na dworze, skąd rządzi.

Tak, i robi karierę. Pobiera podatki, rozdaje jałmużny, wyznacza, co kto ma robić, jątrzy i skłóca wszystkich ze wszystkimi. No i chce się żenić.

Z kim?

Z Fortuną, ale to akurat mu się nie udaje, więc żeni się z Próżnością. Z tego związku rodzą się Oślątka. Jest ich mnóstwo. Rozpierzchają się one po całym świecie i wywołują zamieszanie.

O rety! Już dalej nie opowiadaj, proszę.

 

Pokaż więcej podobnych wiadomości
Pokaż więcej w Kultura

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przeczytaj również

Przy ul. Pomorskiej powstaje trasa rowerowa

Przy ul. Pomorskiej i na placu Staszica powstaje nowa droga dla rowerów. Pierwsze są odcin…