Strona główna Aktualności Wrocław utrzymał ścieżkę prężnego rozwoju – Sergiusz Kmiecik Przewodniczący Rady Miejskiej Wrocławia [WYWIAD]

Wrocław utrzymał ścieżkę prężnego rozwoju – Sergiusz Kmiecik Przewodniczący Rady Miejskiej Wrocławia [WYWIAD]

Rozmawiamy z Sergiuszem Kmiecikiem, Przewodniczącym Rady Miejskiej Wrocławia i radnym Klubu Radnych Jacka Sutryka.

Styczeń 2024 to dobry czas na podsumowania – do końca dobiega wyjątkowo długa (przedłużona decyzją poprzedniego sejmu o pół roku) kadencja organów samorządowych – w tym również Rady Miejskiej Wrocławia. Jaka to była kadencja?

Wielkim sukcesem było z pewnością utrzymanie Wrocławia na ścieżce tak prężnego rozwoju – w sytuacji, w której cała rzeczywistość sprzysięgła się przeciwko temu, by tę misję zrealizować. Mam na myśli wydarzenia, które determinowały życie samorządów przez ostatnie pięć lat.

O jakich wydarzeniach rozmawiamy?

Zaczęliśmy kadencję od strajku nauczycieli. Edukacja jest niezwykle istotna dla życia całego miasta. Proszę sobie wyobrazić, że jedna trzecia całego budżetu Wrocławia przeznaczana jest na edukację.

Później przyszła pandemia COVID-19 i załamanie gospodarcze – wynikające zarówno z samej epidemii, jak i z działań rządu.

Cała realizowana w okresie drugiej kadencji rządów PiS, polityka – nie wiem nawet jak to dobrze nazwać – była strategią finansowego duszenia ambicji samorządów, zwłaszcza dużych, silnych ośrodków. Rozwój silnych samorządów nie pasował najwyraźniej do centralizacyjnych pomysłów PiS.

Jakiego rzędu są to kwoty?

Straciliśmy przeszło miliard dwieście milionów złotych na wprowadzonych przez PiS reformach podatkowych – bez żadnej rekompensaty. A przecież pieniądze, które utracił samorząd, to nic innego, jak środki, które utracili wrocławianie.

Nie są to środki Jacka Sutryka, ani Rady Miejskiej Wrocławia, lecz pieniądze na realizację potrzeb i aspiracji nas wszystkich.

Do Wrocławia dotarła również olbrzymia fala uchodźców po wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie 24 lutego 2022 r.

Potem pojawiła się inflacja – dotyczy ona w szczególności wzrostu cen paliw i energii. Koszty zakupu tych dóbr przez samorządy wzrosły kilkukrotnie, a więc z jednej strony – życie miasta drożeje, a z drugiej obcina się nam fundusze.

Jak zmienił się budżet Wrocławia na przestrzeni ostatnich pięciu lat?

Zaczynaliśmy kadencję z budżetem na poziomie 4,9 mld zł wydatków! Teraz kończymy kadencję z budżetem na poziomie 7,2 mld po stronie wydatkowej. Na szczęście proporcjonalnie wzrosły też przychody.

Wszystkie kryzysy i problemy, o których mówiliśmy wcześniej, nie zdołały jednak przeszkodzić w realizacji wielu ważnych projektów. Wrocław aktywnie reaguje na zmieniającą się sytuację, a poziom życia mieszkańców cały czas wzrasta.

We Wrocławiu i w jego najbliższych okolicach inwestują największe światowe koncerny – nie jest to kwestia przypadku. Globalni inwestorzy starannie prześwietlają miasta wybierane jako lokalizacje inwestycji.

Jakich zmian w sposobie finansowania potrzebują dziś samorządy miast?

Musi zostać zapewnione źródło stałego finansowania poprzez uczciwy udział samorządu we wpływach z podatków – przede wszystkim z PIT. Konstytucja RP mówi wyraźnie, iż samorządowi powierza się zadania i zapewnia odpowiednie środki na ich realizację. Z naszych doświadczeń wynika, iż zadań, owszem dokładano, ale ze środkami działo się wprost przeciwnie. Zadań przybywało – środków ubywało. Od Koalicji 15 Października, zgodnie z jej deklaracją programową oczekujemy, że za zadaniami będą szły środki na ich realizację. Realizacja koncepcji decentralizacyjnej, deklarowanej przez dzisiejszą koalicję rządową jest dość prosta – trzeba zapewnić gminom odpowiedni udział w podatku PIT i rozważyć rozszerzenie tych źródeł finansowania również na inne podatki, co pozwoliłoby zachować jednostkom samorządu większą stabilność.

Problemem polskich miast jest zbyt niska od lat subwencja oświatowa, która nie pokrywa znacznej części kosztów zadań oświatowych. To również problem Wrocławia?

Niestety tak. Subwencja była w ostatnich latach zdecydowanie niewystarczająca, a przepaść pomiędzy wydatkami na edukację, a otrzymywaną subwencją powiększała się. W tym momencie, jest to mniej więcej proporcja 50 na 50 – czyli na zadania z zakresu edukacji otrzymujemy w przybliżeniu połowę niezbędnej kwoty.

Koalicja 15 Października deklaruje, iż planowane podwyżki zarobków nauczycieli, jak najbardziej uzasadnione, nie obciążą budżetów gmin. W przypadku Wrocławia byłaby to kwota ok. 260 mln zł.

Jak określiłby Pan budżet Wrocławia na rok 2024?

Jest to budżet rekordowy, ale bezpieczny i optymalny dla naszego miasta.

Obejmuje 6,78 mld zł po stronie przychodów i 7,2 mld zł po stronie wydatków.

Budżet został uchwalony zdecydowaną większością głosów.

To budżet oczekiwania na nową perspektywę unijną. Zabezpieczamy jako miasto wszystkie świadczenia usług dla naszych mieszkańców, które są na wysokim poziomie i do czego przyzwyczailiśmy wrocławian. Natomiast na to wszystko potrzebujemy mieć zapewnione środki. Dlatego powtórzę, że z wielką nadzieją patrzymy jak za zadaniami powierzonymi  samorządom popłyną adekwatne pieniądze na ich wykonanie.

Z których projektów zrealizowanych w ostatniej kadencji jest Pan szczególnie dumny jako wrocławski samorządowiec?

Przede wszystkim z realizacji projektów cywilizacyjnych, oczekiwanych przez wrocławian od dekad. Pierwszy z nich, to połączenie Nowego Dworu, osiedla o bardzo dużej gęstości zamieszkania, wydzieloną trasą autobusowo – tramwajową z centrum miasta.

Jeśli chcemy żyć w nowoczesnym, ekologicznym mieście, rozwój musi wyglądać właśnie w ten sposób – ludzie muszą mieć łatwy dostęp do dobrego transportu publicznego. Cywilizacyjny charakter ma również projekt Alei Wielkiej Wyspy. Priorytetem stały się też budowy zespołów szkolno-przedszkolnych jak na przykład te przy ul. Asfaltowej czy ul. Cynamonowej.

Przed nami wybory samorządowe, które odbędą się 7 kwietnia. Pozostaje Pan w wyborczej drużynie prezydenta Jacka Sutryka?

Tak. Prezydent Jacek Sutryk przedstawił pięć lat temu wrocławianom ambitny program na dziesięć lat. Dla mnie celem jest całościowa realizacja tej koncepcji. Czasami spotykamy się z przejawami pewnej niecierpliwości, niektórzy uważają, że cały program powinien być zrealizowany już w pierwszej kadencji. Prezydent Jacek Sutryk rozlicza się publicznie z realizacji kolejnych jego elementów. Wrocław nigdy nie będzie projektem skończonym – jest skomplikowaną tkanką miejską, która rozwija się i zmienia, nie zawsze w przewidywalnych kierunkach. Pewni możemy być jedynie samej zmiany.

Mam nadzieję, że uda nam się, przy zachowaniu niezbędnej elastyczności, nadal realizować program.

Rozmawiamy tuż przed startem kolejnego – 32. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jurka Owsiaka. Wrocławską tradycją stały się już aukcje niezwykłych przedmiotów wystawianych na aukcje – czego możemy spodziewać się w tym roku?

Przekazuję na aukcję rzecz istotnie niezwykłą – zdjęcie Stefana Arczyńskiego, wielkiego wrocławskiego fotografa i nestora tej dziedziny sztuki, pochodzące z 1954 r.

Jest to niesamowita panorama Wrocławia wykonana z Wieży Matematycznej Uniwersytetu Wrocławskiego. Widać na nim m.in. wieże katedry p.w. św. Jana Chrzciciela – jeszcze bez hełmów. Zdjęcie zostało osobiście oprawione przez Stefana Arczyńskiego i jest oczywiście sygnowane. Jest to prawdziwa gratka dla miłośników fotografii i pasjonatów dziejów Wrocławia.

Idea Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy była mi zawsze bardzo bliska – jej tegoroczny cel: zbiórka środków na leczenie płuc małych i dużych pacjentów po pandemii COVID ma szczególne znaczenie. W zeszłym roku udało się sprzedać na rzecz WOŚP za rekordową sumę koszulkę koszykarską. Mam nadzieję, że w tym roku padnie kolejny rekord.

Dziękujemy za rozmowę

 

Pokaż więcej podobnych wiadomości
Pokaż więcej w Aktualności

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przeczytaj również

Usuwanie brodawek metodą SWIFT – nowoczesne podejście do dermatologicznych problemów

W świecie nowoczesnej medycyny, technologie rozwijają się w zaskakującym tempie, oferując …